Kolejna propozycja to prosty i stosunkowo szybki w wykonaniu tort pistacjowy. Najlepiej zrobiony z pistacji ze zbocza Etny, a dokładniej z okolic miasteczka Bronte, które słynie ze swoich wspaniałych pistacji, rekomendowanych przez organizację Slow Food.
Rzeczywiście są doskonałej jakości, a ich smak jest intensywniejszy niż owoców pochodzących zarówno z innych części Sycylii jak również i z innych krajów. Wiadomo przecież, że terroir* nie odnosi się jedynie do wina, ale do wszystkich produktów spożywczych produkowanych na danym terenie.
Pistacje z Bronte są niestety nieco droższe od innych znajdujących się w sprzedaży. Jednak na pewno warto na specjalne okazje zakupić to oro verde (zielone złoto), jak nazywają je Sycylijczycy, i poczuć ich intensywny smak.
Przepis na ciasto pistacjowe pochodzi z portalu Kika kitchen, natomiast krem zrobiłam z serka ricotta z odrobiną pistacjowego kremu.
SKŁADNIKI:
100 G MĄKI Z PISTACJI (NIE SOLONE PISTACJE BARDZO DROBNO ZMIELONE)
25 G MĄKI TORTOWEJ
25 G MĄKI KARTOFLANEJ
65 G MASŁA + ODROBINĘ DO WYSMAROWANIA TORTOWNICY
110 G CUKRU
3 ŚREDNIE JAJKA
1,5 ŁYŻECZKI PROSZKU DO PIECZENIA
1/2 LASKI WANILII LUB EKSTRAKT WANILIOWY (opcjonalnie)
Krem:
500 G SERKA RICOTTA
70 G CUKRU
2 ŁYŻKI KREMU PISTACJOWEGO (opcjonalnie)
Do nasączenia:
3/4 SZKLANKI SŁODKIEJ MOCNEJ HERBATY
Do dekoracji:
50 G GRUBO MIELONYCH PISTACJI PLUS KILKA CAŁYCH ORZESZKÓW.
PRZYGOTOWANIE:
Ricottę przekładamy na sitko, umieszczamy na misce i odstawiamy na bok po to, aby odciekła serwatka.
Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni C (bez termoobiegu). Tortownicę o średnicy ok 23 cm smarujemy masłem i wysypujemy mąką.
Masło rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Mąkę tortową, ziemniaczaną oraz proszek do pieczenia przesiewamy razem do miseczki.
W większej misce ubijamy na gęstą i puszystą masę jajka z cukrem, a następnie dodajemy rozpuszczone masło oraz mąkę z pistacji. Mieszamy wszystko dokładnie, ale i delikatnie, wykonując ruchy szpatułką od dołu do góry jednocześnie obracając miskę. Ważne jest aby masa nie straciła swojej puszystości. Teraz dodajemy przesiane mąki z proszkiem i kontynuujemy mieszanie, tak aby wszystkie składniki się połączyły. Wlewamy masę do przygotowanej tortownicy i wkładamy do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy ok. 35 - 40 minut, lub do czasu kiedy wbity drewniany patyczek będzie suchy. Wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i pozostawiamy ciasto w środku jeszcze przez ok. 10 minut, a następnie wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do wystygnięcia.
Pieczemy ok. 35 - 40 minut, lub do czasu kiedy wbity drewniany patyczek będzie suchy. Wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i pozostawiamy ciasto w środku jeszcze przez ok. 10 minut, a następnie wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do wystygnięcia.
Przygotowujemy nadzienie i poncz:
Zaparzamy herbatę, słodzimy ok 2 - 3 łyżeczkami cukru i odstawiamy do wystygnięcia.
Odsączoną ricottę przecieramy przez gęste sitko, dodajemy cukier, dokładnie mieszamy i odstawiamy na ok 30 minut. Po tym czasie ponownie przecieramy naszą ricottę. Rozcieramy krem pistacjowy, który pod wpływem ucierania stanie się bardziej lejący, a następnie dodajemy go do ricotty i dokładnie wszystko mieszamy.
Wystudzone już ciasto wyjmujemy z tortownicy i przekładamy na talerz. Przekrawamy ciasto na dwa blaty podobnej grubości. Nasączamy równomiernie spód tortu herbacianym ponczem, rozprowadzamy na nim ok. 2/3 kremu i przykrywamy drugim krążkiem ciasta, delikatnie dociskając na całej powierzchni. Ten krążek ciasta również lekko nasączamy i smarujemy cały tort, łącznie z bokami, pozostałym kremem z ricotty. Wstawiamy na kilka godzin do lodówki.
Przed samym podaniem posypujemy równomiernie tort mielonymi pistacjami, dekorujemy całymi orzeszkami i lekko oprószamy cukrem pudrem.
*terroir - "unikatowy
splot warunków geologicznych i klimatycznych, w których wytwarzany jest
dany produkt spożywczy, co nadaje mu ściśle określony i niepowtarzalny
charakter" (źródło: wikipedia)